Słomniczanka Słomniki - strona nieoficjalna

Słomniczanka: Niedźwiedź - Tochowicz, Kuczek, Styczeń, Wierzbiński - Zaranek, Kura, Szwagrzyk (70' Grzywacz), Salamon - Kwiatkowski- Trzeciakiewicz (82' Łakomy)

Niestety Słomniczanka po 3 meczach bez porażki przegrała dzisiaj z Chełmkiem na własnym stadionie 1:2. Nasza drużyna grała poważnie osłabiona z powodu kontuzji nie mogli zagrać: Konieczny, Oleksiak, Zawistowski, Zagrodzki, Drożniak, a za kartki pauzował Jaworski. Wynik nie pokazuje jednak przebiegu spotkania. W I połowie Słomniczanka była zdecydowanie więcej przy piłce, prowadziła grę, a bramki strzelali goście. Dobrych okazji nie wykorzystał Mateusz Trzeciakiewicz, a przede wszystkim Paweł Kuczek, który był metr od bramki a piłka po Jego mocnym strzale wyszła na aut boczny! Nastawieni na kontry goście oddali w I połowie 1 strzał i strzelili 2 bramki!. W 20 minucie po rzucie rożnym i wrzutce na 5 metr zawodnik spokojnie strzałem głową zdobył pierwszą bramkę meczu. Do piłki powinien!wyjść Robert Niedźwiedź, ale tego nie zrobił a przy strzale był bez szans. W 38 minucie ponownie stały fragment i niegroźny strzał z 18 metrów, niestety piłkę odbił Kuczek i zmylił Niedźwiedzia i tak w głupi sposób pada 2 bramka.
Po przerwie obraz gry niewiele się zmienia, nadal atakuje Słomniczanka, a goście kontratakują. Jednak w II połowie kontry Chełmka były groźniejsze i 3 razy było gorąco pod naszą bramką. Słomniczanka też miała dobre okazje, ale grała nie skutecznie. Blisko strzelenia bramki był m.in. Mateusz Trzeciakiewicz, ale bramkarz z trudem obronił Jego dobry strzał, a strzały Sławomira Kury, Pawła  Kwiatkowskiego i  Wojtka Salamona mijały minimalnie bramkę. W 71 minucie po zagraniu Pawła Zaranka obrońca zatrzymał piłkę ręką, a sędzia nawet nie zareagował! Protestujących zawodników karał żółtymi kartkami. Zwracając się do zawodników "...Chłopie Ty masz grać, a co Ty grasz....". Paweł Kwiatkowski jako kapitan zwrócił uwagę sędziemu, żeby w ten sposób nie prowokował zawodników i   .. otrzymał żółtą kartkę...
W 82 minucie po rzucie rożnym Paweł Kuczek zdobywa kontaktową bramkę i wszyscy uwierzyli w przynajmniej remis. Ale nie sędzia, chwilę potem Styczeń otrzymuje czerwoną kartkę za faul którego nie było! Nerwowo było już do końca meczu i po jego zakończeniu. Po meczu sędzia ukarał  Mateusza  Grzywacza czerwoną kartkę i wpisał do protokołu kilka kontrowersyjnych zdań. M.in. napisał, że trener drużyny Słomniczanki powiedział mu po meczu, że:  mam nadzieję, że panu kibice Słomniczanki       w piep.... po meczu. Trener wyjaśnił nam, że powiedział coś zupełnie odwrotnego!... mam nadzieję, że panu kibice Słomniczanki nie w piep... po meczu.  Ale sędzia może w protokole w pisać co chce... Sędzia Stanisław Święch z Myślenic nie potrafił nawet zmierzyć dobrze czasu, pierwszą połowę zakończył dokładnie gdy na stoperze było: 41,12! W przerwie na uwagi dotyczące czasu stwierdził, że wszyscy mają zły czas, a gramy wg jego czasu! Jednak słyszane było w szatni jak kwalifikator z Wadowic poinformował sędziów, aby nie przedłużali II połowy o 5 minut (za skrócenie I połowy)gdyż jest to niezgodne z przepisami. Czy doczekamy w tej rundzie sędziów, którzy będą sędziowali dobrze ? Po meczu zawodnicy gości przyznali, że gdyby nie sędzia to tego meczu by nie wygrali ! To już pozostawiamy bez komentarza.